A jednak nie Ferrari! Verstappen wygrywa kwalifilkacje do wyścigu na Imoli.
Kolejny raz Max Verstappen nie zawodzi. Mimo wielu spekulacji i rzeczywistego poprawienia tempa przez Ferrari i McLarena, to Max z Red Bullem wychodzą zwycięską ręką. Max Verstappen zdobywa Pole Position do GP Emilia Romana na torze w Imoli.
Piastri ma w ten weekend pełen zestaw poprawek, które wcześniej już miał Norris. Ferrari również usprawniło swoje bolidy, a treningach te dwa zespoły wypadały najlepiej. Zatem jak przebiegała walka o pozycje startowe do wyścigu? Zapraszamy na krótkie podsumowanie.
W artykule:
Q1
Pechowo dla Williamsa i Astona Martina. Pierwszy czas Sargeanta usunięty za limity toru, a Albon zahacza o żwir po poślizgu w zakręcie 18, lecz wybronił bolid i powrócił na tor. Alonso odpada po wpadnięciu w żwir. Wcześniej jego zespół musiał naprawić bolid, bo spotkaniu z bandą. Hiszpan nie daje mechanikom odpocząć.
Ferrari zaczęły kwalifikacje na pośredniej mieszance jako jedyni, mimo że reszta posiadała miękkie opony, to oba bolidy bez problemu wyciągnęły czasy pozwalające przejść do Q2.
Logan wylatuje w zakręcie 6 w żwir próbując wykonać okrążenie pomiarowe i nie przechodzi do Q2. Piastri zablokował Magnussena w szykanie na okrążeniu pomiarowym. Za tą sytuację Oscar Piastri został ukarany i spadł na piąte miejsce.
Zaskoczeniem jest drugi kierowca Haasa, który to wychodzi z Q1 z szóstym czasem. Brawa dla Nico Hulkenberga, kolejny raz udowodnił jaką potrafił wyciągnąć prędkość z bolidu.
Swój występ w Q1 zakończyli:
16. Bottas
17. Sargeant
19. Magnussen
20. Alonso
Q2 – Ricciardo wygrywa z Perezem
Bez kombinowania ze strategią, tym razem wszystkie samochody mają miękkie opony. Zaskoczeniem jest pierwszy czas Yukiego Tsunody w Q2. Osiągnął drugi wynik, wyprzedzając Verstappena i był tuż za Leclerciem. W końcówce Q2 mogliśmy doświadczyć walki między Ricciardo oraz Perezem. Australijczyk zwyciężył i przeszedł do Q3 z dziesiątym czasem.
Przy omówieniu technicznym z Alexem Brundle mogliśmy zobaczyć i przeanalizować całe okrążenie Yukiego Tsunody, w skrócie bardzo płynne kółko, bez poślizgów i bez konieczności korekt w trakcie jazdy. Niesamowite prowadzenie w zakrętach. Visa Cash App RB F1 Team z zaskakująco dobrym tempem na Imoli. Oba bolidy kwalifikują się do Q3. Tymczasem zaskoczenie słabym tempem Red Bulla, ponieważ do Q3 zakwalifikował się tylko jeden bolid, ten z numerem 1 na froncie.
Odpadają:
11. Perez
12. Ocon
13. Stroll
14. Albon
15. Gasly
Q3 – Verstappen wygrywa kwalifikacje z niemałym zapasem
Mimo wielu zapowiedzi i spekulacji to Max Verstappen zwycięzcą dzisiejszych kwalifikacji. Jednakże to jak blisko są kierowcy McLarena oraz Ferrari sprawiło, że walka o TOP3 do niedzielnego wyścigu trwała całą trzecią część kwalifikacji. Obronną ręką wyszedł Max, który utrzymał pierwsze pole startowe, mimo że wielu kierowców chciało mu to odebrać.
Niewiele brakowało zespołowi Ferrari, ale jeszcze mniej Oscarowi Piastriemu, który to w ostatniej chwili wykręcił drugi czas. Kolejne miejsca to Lando Norris oraz Leclerc z czwartym czasem. Trzeci rząd należy do Carlosa Sainza oraz Georgea Russella. Za nimi będzie Japończyk Yuki Tsunoda z Lewisem Hamiltonem u swojego boku. Dziesiątkę zamykają Ricciardo z Hulkenbergiem.
Oscar Piastri został ukarany za sytuację z Kevinem Magnussenem i spał na piąte miejsce. Awansowali więc: Norris, Leclerc i Sainz.
Pełne wyniki dostępne pod TYM LINKIEM.
Co nas czeka w niedzielnym wyścigu?
Red Bull przeszedł treningi bez większego echa, Max sam wspominał, że mają jeszcze dużo roboty by osiągnąć cel, podczas gdy McLaren po poprawkach dosłownie fruwa po torze, a Ferrari wcale nie chce im ustępować. Tempo kwalifikacyjne mogliśmy zobaczyć dzisiaj i doświadczyć namiastki wyścigu. Biorąc pod uwagę powyższe możemy stwierdzić, że tym razem Max może mieć poważne problemy z utrzymaniem prowadzenia.
Tempo wyścigowe przetestowane przez zespoły w trakcie treningów pokazywały, że Ferrari i McLaren na Imoli powinny mieć najlepsze tempo. Spodziewamy się walki między czteroma kierowcami właśnie z tych zespołów oraz Maxem, który za wszelką cenę będzie chciał utrzymać pierwsze miejsce.
Fot. Oracle Red Bull Racing (@redbullracing)/X