Carlos Sainz wyjaśnił cel nowych ulepszeń Ferrari

Carlos Sainz w jednym z ostatnich wywiadów wyjaśniał sens i cel najnowszych poprawek, jakie Ferrari wprowadziło do bolidu.

Na Grand Prix Hiszpanii Ferrari przywiozło nowy pakiet ulepszeń, który miał przybliżyć ich do czołówki. Patrząc na wyniki kwalifikacji można dojść do wniosku, że się udało. Hiszpan zajął drugie miejsce w czasówce, dzięki czemu startował z pierwszego rzędu. Niestety w wyścigu nie było już tak dobrze, Carlos zaczął tracić pozycję i finalnie dojechał na 5 miejscu. Wygląda na to, że w tempie wyścigowym Ferrari wciąż trochę brakuje do najlepszych.

Jak podaje portal „racingnews365.com” Sainz nalegał, aby poprawki otworzyły drogę do dalszego rozwoju. Hiszpan nie chciał, aby ulepszenia zapewniły natychmiastową poprawę wydajności. Miało to otworzyć nowe możliwości rozwoju samochodu.

Krok w innym kierunku to nie tyle duże ulepszenie czy duża zmiana w naszych osiągach, ale otwarcie nieco innego okna zakresu pracy samochodu – to był główny cel tego ulepszenia, aby nagle nie być o pół sekundę szybszym

Ferrari zmieniło agresywne wyprofilowane panele boczne na bardziej konwencjonalny projekt. Pakiet miał za zadanie poprawę średnich i niskich prędkości. Carlos potwierdził, że cel został wykonany, a poprawki mogą otworzyć wiele możliwości.

Nowy pakiet miał na celu poprawę głównie średnich i niskich prędkości i w tym obszarze zdecydowanie odczuliśmy krok we właściwym kierunku.

Hiszpan również dodał, że celem ulepszeń jest zrobienie auta bardziej przewidywalnego, tak aby był łatwiejszy w prowadzeniu. Patrząc na okrążenie kwalifikacyjne Charlesa Leclerca widać, że jeszcze sporo pracy przed inżynierami Ferrari.

Chcemy również, aby samochód był bardziej przewidywalny, łatwiejszy w prowadzeniu, łatwiejszy do złożenia okrążenia i mam nadzieję, że pójdzie w tym kierunku.

Fot. ferrari.com

Problemy z samochodem Ferrari

Od pierwszego wyścigu było wiadome, że konstrukcji Ferrari wiele brakuje do najlepszych. Już w Bahrajnie Sainz i Leclerc mocno odstawali od Red Bulli, dodatkowo Leclerc nie dojechał do mety z powodu awarii. W Australii pojawił się problem z balansem i podskakiwaniem przy wysokich prędkościach.

Od Australii walczymy z balansem i podskakiwaniem, a wciąż wiele rzeczy dzieje się z nami przy dużych prędkościach.

Chcemy się skupić na tym i zobaczyć, czy możemy to poprawić, bo niska prędkość nie jest dla nas zła.

Dzięki nowym ulepszeniom samochód działa świetnie przy niskich prędkościach. Wciąż problemem jest działanie samochodu przy wysokich prędkościach. Obrana strategia rozwoju może pomóc przywrócić konkurencyjność konstrukcji.

Fot. Scuderia Ferrari/Twitter

Podobne wpisy