F1 wraca do gry – testy przedsezonowe w Bahrajnie!
Nareszcie nasza ukochana Formuła 1 wraca do akcji! Testy przedsezonowe w Bahrajnie będą jedyną okazją dla zespołów na sprawdzenie swojego potencjału.
Testy przedsezonowe standardowo już budzą cały świat F1 ze snu zimowego. Po ostatnim wyścigu w Abu Dhabi, które miało miejsce 20 listopada, kierowcy znów wyjadą na tor. Wszystko oczywiście w ramach przedsezonowych testów.
Przedsezonowe testy w tym sezonie będą miały tylko jedną turę. Pierwsze wydarzenia w tym roku odbędą się na dobrze znanym nam torze Sakhir w Bahrajnie w dniach 23-25 lutego. Tak, zrezygnowano z testów na torze w Barcelonie, co jest dużą zmianą.

Fot. F1
Na pewno jest to miejsce odpowiednie dla testów przedsezonowych. Zespoły nie będą musiały się martwić warunkami pogodowymi, a w dodatku zmniejszy to ogólne koszty logistyczne, ponieważ tydzień później odbędzie się pierwszy wyścig sezonu właśnie na torze Sakhir.
Niestety są też minusy – nie będzie możliwości na wprowadzenie większych zmian, a rok temu było to możliwe. Możemy spodziewać się więc bardzo ciekawego wyścigu, gdzie każdy wynik jest możliwy. Bez zaskoczeń może się nie obejść.
Przedsezonowe testy w Bahrajnie – plan jazdy
Plan jazdy na testy jest standardowy. Jeździć będziemy przez trzy dni, zaczynając już w czwartek 23 lutego. Zakres czasu to 8:00-17:30, ale oczywiście będzie miała miejsce godzinna przerwa na sesje wywiadów. Szczegółowy harmonogram, który będzie obowiązywać przez trzy dni to:
8:00 – 12:00 – sesja poranna
12:05 – konferencja prasowa z udziałem kierowców
12:35 – konferencja prasowa z udziałem szefów zespołów
13:00 – 17:30 – sesja popołudniowa
Ostatni dzień testów to sobota. Zakres czasu jest taki sam przez te 3 dni, a więc schemat przedstawiony powyżej będzie obowiązywać przez cały okres trwania testów.
Gdzie oglądać?
Testy przedsezonowe w Bahrajnie będziemy mogli oglądać na dwa sposoby. Przede wszystkim śledzić będziemy mogli je za sprawą serwisu Viaplay, o którym więcej pisaliśmy TUTAJ. Jest to informacja oficjalnie potwierdzona przez samego szefa polskiego działu sportowego Viaplay.
Maciej Jermakow, Bartosz Budnik, Bartosz Pokrzywiński, Jasiek Olejniczak i Robert Smoczyński – taki skład będzie pracować przy testach odbywających się w Bahrajnie. Jak widać, Viaplay zaopatrzyło się w szeroki skład osób, bo to oczywiście nie wszyscy. Mikołaj Sokół i Michał Gąsiorowski to dwaj wysłannicy Viaplay, którzy będą na torze podczas testów.
Druga opcja to oczywiście oficjalny serwis F1 TV. Oczywiście wybierając tą opcję będziemy musieli przygotować się na wersję anglojęzyczną, bez polskiego komentarzu. Obecne ceny i ofertę serwisu również opisywaliśmy we wpisie o Viaplay TUTAJ.
W dniach 20 – 26 lutego mamy promocję na roczny pakiet F1 TV Pro o 20% taniej, czyli za 39,99 euro dla nowych klientów. Sprawdźcie TUTAJ.
Testy już bez Roberta Kubicy
Jak wiemy zeszłoroczne testy były ostatnimi testami dla Roberta Kubicy w F1. Po sezonie 2022 zakończył swoją wyboistą przygodę w królowej motorsportu, skupiając się w pełni na programie endurance. Ogłosił on swój angaż w WRT w klasie LMP2 w WEC, o czym pisaliśmy TUTAJ.
PKN Orlen został jednak w F1 w ramach współpracy z AlphaTauri. Malowanie zostało na tyle dobrze zaprojektowane, że logotypy polskiego koncernu będą bardzo dobrze widoczne. Oznacza to więc, że nadal będziemy mieć polskie akcenty w tym sezonie, ale tylko w ramach logotypów PKN Orlen.
Lance Stroll z kontuzją
W poniedziałek w tygodniu testów Lance Stroll poinformował, że nie weźmie udziału w testach przedsezonowych w Bahrajnie. Niestety podczas treningu na rowerze Kanadyjczyk doznał kontuzji, która wyeliminowała go z angażu w testy w Bahrajnie.
Miałem nieszczęśliwy wypadek podczas moich przygotowań do sezonu na rowerze. Jestem zdeterminowany by wrócić do samochodu i podekscytowany czekającym mnie sezonem z zespołem. Mam motywację by dojść do formy najszybciej jak to możliwe – poinformował Lance Stroll.
Aston Martin poinformował, że jak na razie w pierwszy dzień testów Strolla zastąpi Felipe Drugovich. Brazylijczyk pojedzie w porannej sesji, w południe na tor wyjedzie Fernando Alonso.
Bahrain International Circuit

Fot. Gulf Insider
Tor liczy 5.412 km i jak wiemy pierwszy wyścig 0dbył się tu w 2004 roku. Wyścig liczy 57 okrążeń, co przekłada się na 308.238 km dystansu wyścigowego. Oficjalny rekord toru, to 1:31.447 – Pedro de la Rosa (2005).
Obiekt został wybudowany w 2002 roku i jest położony… na środku pustyni. Dużo problemów sprawiają kierowcom burze piaskowe, bo piasek przy wietrze wieje po prostu wszędzie. Może to również uszkodzić elementy chłodzenia, aero itd. Najtrudniejszym punktem toru jest ciasny, zjazdowy zakręt 10, gdzie bardzo łatwo zblokować koła, a przejazd wymaga dobrego wyczucia hamulca.
Na torze mamy 3 strefy DRS: na prostej startowej, między zakrętami 3-4 i pomiędzy 10-11. Pomiar prędkości jest na końcu prostej startowej. Najlepszym miejscem do wyprzedzania jest prosta startowa, a do kontrataku druga strefa DRS właśnie tuż za prostą startową.
Fot. Ferrari/Twitter