Fenomen socjologiczny – wielki plan Fernando Alonso

El Plan, to fraza, której w kontekście sezonu 2022 używa się bardzo często mówiąc o francuskim Alpine. Co to właściwie jest? Skąd wziął się ten zwrot i jaki ma związek z hiszpańskim uwielbieniem do Alonso? Przekonajmy się…

Na początek taka historia, będąc jeszcze w szkole podstawowej zapisałem się na konkurs wiedzy o Hiszpanii. Jak się okazało do jednych z zagadnień należała kategoria „sławni ludzie” i ku mojemu zdziwieniu z wszystkich sportowców właśnie Fernando Alonso znał się najwyżej w rankingu popularności (zagrozić mu mógł tylko Rafa Nadal). Stąd tytuł, Nando jest absolutnym fenomenem, można powiedzieć, że hiszpańskim Adamem Małyszem. Czemu akurat takie porównanie? Bo Fernando był tym pierwszym, to on wprowadził Hiszpanię ma szczyt w świecie F1. To on, był idolem Carlosa Sainza który w 2021 roku po raz pierwszy reprezentował barwy Scuderii jak jego idol w latach 2010-14.

F1. Fernando Alonso: Lewis Hamilton stał się nietowarzyski
Photo: autosport.com

No dobrze, mały offtopic za nami więc wracajmy do głównego tematu, El Plan. Krótka lekcja hiszpańskiego, przedrostek El w tym języku nic nie oznacza (coś jak „the” w angielskim), więc tłumaczenie na język polski to po prostu, Plan. Ale o co z tym Planem chodzi? W najprostszym tłumaczeniu chodzi o proces i rozwój, dzięki któremu na koniec następnego sezonu to Fernando Alonso wraz z zespołem zdobędzie swój trzeci, upragniony oraz zasłużony za te wszystkie lata, tytuł mistrzowski. Kiedy sam Nando użył tej frazy, ciężko powiedzieć. Dwa źródła jakie znalazłem twierdzą jednak, że chodzi o fragment filmiku, w którym Alonso potwierdził, że zostaję w Alpine do 2022 roku („pisze” on wtedy samochodem francuskiej marki na asfalcie Plan 2022). Fani szybko to podłapali i tak naprawdę każdy udany manewr, od tego momentu jest najczęściej z dopiskiem El Plan. Hiszpanie kochający Fernando tak bardzo zakochali się w Planie, że zaczął on pojawiać się publikacjach kompletnie nie związanych z F1. Pytany był o niego np. Gerard Pique w kontekście mundialu, który odbędzie się w Katarze pod koniec roku.

To jest właśnie w skrócie El Plan. Co ciekawe, mimo iż sam Alonso przyznał, że przekroczył on jego oczekiwania i on sam nie wie czym jest Plan z Alpine dobiegają dość pozytywne znaki przed sezonem. Alonso cały czas siedzi w symulatorze, a silnik francuskiego zespołu ma być mocny jak nigdy. Wszystko to pokazuje, że dla wszystkich fanów hiszpańskiego „króla” sezon 2022 może być całkiem przyjemny.

Photo: Reddit

Podobne wpisy