George Russell wygrywa sprint do GP Brazylii
George Russell startując z 3 miejsca wygrywa sprint przed GP Brazylii. Za nim dojechał Carlos Sainz i Lewis Hamilton.
Po emocjonującym sprincie ustawiającym stawkę do niedzielnego wyścigu jako pierwszy linię mety przeciął George Russell. Na 2 i 3 miejscu dojechał kolejno: Sainz i Hamilton. Verstappen nie miał w ten dzień dobrego tempa i spadł na P4. Magnussen uplasował się na 8 miejscu. Przeczytajcie, jak przebiegł ten sobotni wyścig.
Start
Z pole position jak wszyscy wiedzą, startował nie kto inny jak Kevin Magnussen. Za jego plecami ustawili się Max Verstappen i George Russell. Na starcie pierwsze miejsce utrzymał kierowca Haasa – pierwsza trójka bez zmian. Na drugim okrążeniu pierwszy pojedynek ze sobą stoczyli Verstappen i Russell, ale Max skutecznie bronił się przed Brytyjczykiem.
Sainz awansował na 4 miejsce. Już na 3 okrążeniu pozycję lidera przejął Max Verstappen, co było nie do uniknięcia, a na końcu tego kółka Magnussena wyprzedził Russell. Na 4 kółku Magnussen był już za Sainzem, więc czołówka szybko sobie z nim poradziła.
Walka na torze
Na 10 okrążeniu doszło do niebezpiecznej sytuacji. Na prostej w drugiej strefie DRS Sebastian Vettel próbował wyprzedzić Strolla. Niestety temu kierowcy nie może ufać sam partner z zespołu. Kanadyjczyk zepchnął go na trawnik, ale na szczęście nic poważnego się nie stało. Niemiec szybko sobie z nim poradził przy kolejnej okazji na prostej startowej. Stroll szybko spadł na P13 na rzecz Ocona i Ricciardo.
Walka w czołówce
Na 12 kółku doszło do walki o pierwsze miejsce pomiędzy Verstappenem a Russellem. Była to bardzo ciekawa walka, z której zwycięsko wyszedł Verstappen. Na prosty start meta Russell próbował ponownie, ale znów nieskutecznie. W międzyczasie oglądając tą walkę, samochód Albona stanął na poboczu w drugim sektorze.
Na 15 kółku George Russell wyprowadził skuteczny atak na rywalu i objął prowadzenie. Odjechał mu w ciągu okrążenia na 1.3s, co mogło dawać wątpliwości co do tempa Holendra. Do Maxa dosyć szybko dojechał druga para: Sainz-Hamilton.
Carlos Sainz wyprzedził Verstappena na końcu prostej startowej, ale pomiędzy nimi doszło do minimalnego kontaktu. Max zahaczył o prawą tylną oponę Hiszpana i uszkodził sobie lewą lotkę w przednim skrzydle. W konsekwencji szybko poradził sobie z nim Lewis Hamilton.
George Russell zwycięzcą sprintu przed GP Brazylii
Po 24 okrążeniach zwycięstwo w sprincie dowiózł George Russell. Dla Brytyjczyka należą się duże brawa, bo pięknie sobie poradził z Maxem Verstappenem i wywalczył pierwsze miejsce startując z P3. Na drugim miejscu dojechał Carlos Sainz, a na P3 Lewis Hamilton.
Tuż za nimi uplasowała się dwójka Red Bulla – Verstappen przed Perezem. Charles Leclerc zakończył jako szósty, za nim dojechał Norris. Startujący z pierwszego miejsca Kevin Magnussen ostatecznie dojechał na P8, co można uznać za dobry wynik. Za nim w pierwszej dziesiątce dojechali Vettel i Gasly.
Wysoko awansował z ostatniego miejsca Mick Schumacher, bo dowiózł 13 miejsce. Dwójka kierowców Alfy dojechała na P13 i P14 – Zhou przed Bottasem. Koszmarny sprint zaliczył Fernando Alonso, który spadł na P15, a jeszcze gorzej poradził sobie jego teammate, Esteban Ocon. Francuz minął linię mety dopiero jako 18 kierowca.
*Po wyścigu Fernando Alonso otrzymał karę 5s za sytuację z Estebanem Oconem na prostej startowej. Hiszpan otrzymał również 2 punkty karne i łącznie ma ich 6. Ostateczna klasyfikacja powyżej.
Photo: Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team/Twitter