GP USA [ZAPOWIEDŹ]
To właśnie w USA, na torze Circuit of the Americas odbędzie się już 19 runda sezonu 2022 Formuły 1. Kto okaże się najlepszy podczas GP USA?
Wielkie samochody, dobre jedzenie, dolary oraz Gwieździsty Sztandar – to pierwsze z wielu skojarzeń jakie przychodzą mi do głowy, kiedy zaczynam myśleć o Stanach Zjednoczonych. To właśnie w USA, na torze Circuit of the Americas odbędzie się już 19 runda sezonu 2022 Formuły 1. Który z najszybszych kierowców świata przeżyje swój American Dream? Przekonamy się już w ten weekend.
Ostatni wyścig na torze w Austin był jednym z ciekawszych w całym sezonie 2021. Max Verstappen nie dał się goniącemu go Lewisowi Hamiltonowi i po raz pierwszy w swojej karierze wygrał wyścig w USA. Podium uzupełnił Checo Perez, który mimo problemów zdrowotnych, niesiony przez doping licznie pojawiających się meksykańskich kibiców, zdołał dojechać do mety.
Historia GP USA
Historia wyścigów w Stanach Zjednoczonych sięga aż do 1908r. To właśnie wtedy rozegrano pierwsze oficjalne GP USA. Na torze w Savannah, wygrał podróżujący w Fiacie, Francuz Louis Wagner. Wyścig, oczywiście nie wliczał się do cyklu F1 gdyż ten powstać miał dopiero 42 lata później. Kolejną ważną datą dla całej historii motoryzacji jest rok 1911, w którym rozegrano pierwszy w historii wyścig Indianapolis 500.

Indy 500 1912r.
Źródło: Wikipedia
Warto nadmienić, że wyścig Indy 500 w latach pięćdziesiątych zaliczany był do kalendarza F1, ale z racji na sporą odległość od Europy oraz podział obu wyścigowych światów, kierowcy startujący w USA rzadko jeździli w F1 regularnie. Runda ta była sztucznym dodatkiem do kalendarza, a pierwszy prawdziwy wyścig o GP USA rozegrany został w 1959r.
Na słynnym torze Sebring zwyciężył równie legendarny Bruce McLaren poruszający się wtedy Cooperem-Climaxem.

Sebring z 1959r.
Źródło: Wikipedia
Wyścig przyjął się na tyle dobrze, że najszybsi kierowcy świata wracali do USA nieprzerwanie przez kolejne 20 lat. Większość z tych wyścigów, bo aż 19, rozegrano na torze Watkins Glen. Królami toru zostali Brytyjczycy, Jim Clark oraz Graham Hill wygrywając po trzy razy w Nowym Jorku. Tor, który w tym czasie przeszedł kilka modyfikacji z F1 wyleciał w 1980r. przez wiele problemów jak stan nawierzchni, małe zainteresowanie oraz słaby poziom bezpieczeństwa.

Alan Jones - ostatni zwycięzca wyścigu o GP USA na torze Watkins Glen
Źródło: www.motorsportmagazine.com
Tułaczka F1 po USA
Historia wyścigów F1 w Stanach Zjednoczonych jest zaskakująco bogata. Wiele wyścigów nie nazywało się formalnie GP USA, gdyż tylko jedno GP w roku może nosić nazwę kraju, w którym się toczy. Takie wyścigi jak GP USA – zachód, rozgrywany od 1976r. do 1983r. na torze Long Beach pod Los Angeles czy GP Las Vegas na torze na parkingu pod hotelem Caesars Palace to twory, które w F1 pojawiały się na jakiś czas, ale nigdy nie nosiły nazwy GP USA.
Fanom, którzy narzekają na aktualną ekspansję F1 na zachód warto przypomnieć, że był już taki moment w historii F1, w którym w czasie jednego sezonu rozegrano aż trzy wyścigi w Stanach Zjednoczonych. Do kolejnych wyścigów rozgrywanych w latach 80. w USA trzeba dodać wyścig w Detroit, rozgrywany niedaleko siedziby General Motors oraz wyścig w parku Fair Park w Dallas.
Ten drugi nigdy w F1 się nie przyjął, a przez temperatury panujące podczas GP, F1 ścigała się w Dallas tylko raz. Na dłużej w kalendarzu utrzymał się tor w Detroit, który F1 gościł od 1982r. aż do 1988r.
Pheonix i pierwsza przerwa od F1
Po problemach toru w Detroit, który nie posiadał stałej alei serwisowej i nie był zbytnio lubiany przez kierowców, działacze, na czele z Berniem Ecclestonem zadecydowali, że od sezonu 1988, kierowcy po raz kolejny zmienią miejsce i ścigać się będą na ulicznym torze w Pheonix. Mimo hucznych zapowiedzi, tor okazał się niewypałem, a do głosu dochodził kolejny czynnik.
Amerykanom po prostu znudziła się Formuła 1. Po trzech wyścigach w sezonie nie było już śladu, a nawet ten jeden to było za dużo dla amerykańskiej publiczności. Formuła, po trzech wyścigach w Pheonix, które padły łupem Prosta oraz dwukrotnie Senny, na kilka lat pożegnała się z USA.

Źródło: Racefans.net
Indianapolis i skandal z 2005r.
Mimo chwilowej przerwy, F1 nigdy nie zrezygnowała z podboju Ameryki i kiedy tylko pojawiła się szansa na powrót, wykorzystała ją. Okazja pojawiła się w 2000r. Dzięki pojedynkom pomiędzy Schumacherem a Hakkinenem, F1 po raz kolejny była na topie i obie strony chciały to wykorzystać.
Zadecydowano, że miejscem powrotu zostanie Indianapolis, czyli miejsce, w którym wszystko się zaczęło. Zrezygnowano jednak z pomysłu jazdy na owalu, a specjalnie na potrzeby F1 postanowiono wybudować nitkę wpisaną w owal. Tor mimo swoich problemów przyjął się dobrze, a podczas pierwszego wyścigu na trybunach zasiadło około 220 tyś fanów.

Źródło: Wikipedia
Opowiadając o historii wyścigów w Stanach Zjednoczonych, nie można nie wspomnieć o jednym z największych skandali. Podczas wyścigu w 2005r. ze względu na problemy Michelin, kierowcy przed startem wyścigu w obawie o swoje zjechali do boksów pod koniec okrążenia formującego i zakończyli swój udział w wyścigu. Pikanterii dodawał fakt, że w tamtych czasach mieliśmy dwie firmy jako dostawcy opon.
Drugą firmą było Bridgestone, które dostarczało opony tylko trzem zespołom, ale m.in. Ferrari i te samochody w wyścigu normalnie pojechały. Była to oczywiście farsa, a obrazki z sześcioma bolidami na starcie na długo zostały zapamiętane przez wściekłych Amerykanów na trybunach. Wyścig w 2005r. był początkiem końca Indianapolis w F1, które z kalendarza wypadło finalnie po 2007r.

Źródło: Autosport
Statystyki
Najwięcej zwycięstw kierowców w USA
Kierowca | Liczba zwycięstw | Pierwsza wygrana | Ostatnia wygrana |
Lewis Hamilton | 6 | 2007 | 2017 |
Michael Schumacher | 5 | 2000 | 2006 |
Graham Hill | 3 | 1963 | 1965 |
Jim Clark | 3 | 1962 | 1967 |
Najwięcej zwycięstw zespołów w USA
Zespół | Liczba zwycięstw | Pierwsza wygrana | Ostatnia wygrana |
Ferrari | 10 | 1975 | 201 |
Lotus | 8 | 1960 | 1973 |
McLaren | 8 | 1976 | 2012 |
Mercedes | 5 | 2014 | 2019 |
Circuit of the Americas

Photo: Nascar
F1 powróciła do Ameryki w 2012r. na nowo wybudowany i zaprojektowany przez Hermanna Tilke tor. Klimat Teksasu, wielkie imprezy towarzyszące oraz sama dobra nitka spowodowała, że od kilku lat wyprawy do USA odbierane są bardzo pozytywnie, a kierowcy zawsze przygotowują specjalne kaski na wyścig o GP USA.
Długość jednego okrążenia wynosi 5.513km, a łączny dystans wyścigu, podczas którego kierowcy pokonują 56 okrążeń, wynosi 308.405 km.
Na torze znajdują się dwie strefy DRS, jedna na prostej startowej, a druga na najdłuższej prostej na całym torze, pomiędzy zakrętami 11 i 12. Najszybsze okrążenie pokonane podczas wyścigu należy do Charlesa Leclerca, który w 2019r. pokonał go w czasie 1:36.169.

Źródło: F1
Sesja | Data | Godzina |
FP1 | 21.10 | 21:00 |
FP2 | 22.10 | 00:00 |
FP3 | 22.10 | 21:00 |
Kwalifikacje | 22.10 | 00:00 |
Wyścig | 23.10 | 21:00 |

Źródło: Circuit of the Americas