Kacper Sztuka ze zwycięstwem w F4
Kacper Sztuka może być bardzo zadowolony po tym weekendzie, który odbywał się na torze Imola. Polak wygrał jeden z trzech wyścigów we Włoskiej Formule 4.
Na taki weekend wszyscy polscy kibice czekali od dawna. Kacper Sztuka zaliczył wspaniałe dwa wyścigi. Mimo, że pierwszy naszemu polskiemu kierowcy nie wyszedł po myśli, to tego samego nie można powiedzieć o kolejnych dwóch wyścigach. Polak wygrał trzeci wyścig we Włoskiej Formule 4.
Problemy w pierwszym wyścigu
Pierwszy wyścig, który odbywał się w sobotę, będzie przez Kacpra pewnie szybko usunięty z głowy. Mimo bardzo dobrego startu i przebijania się w stawce coraz to wyżej, Kacper w jednym z pojedynków stracił przednie skrzydło. Po tym incydencie było wiadome, że ten wyścig jest już stracony. Będziecie się zastanawiać pewnie, dlaczego? W F4, jeżeli w bolidzie zostanie utracony jakikolwiek element oznacza bardzo często rezygnację z dalszej jazdy. Ekipy nie są po prostu przygotowane na takie szybkie naprawy – podobnie jest również w F3. Przez ten problem, Kacper nie ukończył pierwszego wyścigu.
Wspaniały drugi wyścig
Drugi wyścig to już inna bajka w porównaniu do pierwszego. Od samego początku Kacprowi szło nieźle, miał dobre tempo. 20 minut przed końcem wyścigu, Polak przeprowadził udany manewr na drugą pozycję, którą ostatecznie zajął. Ten wyścig tylko pokazał, jakie ma aspiracje w tym sezonie zespół Kacpra Sztuki. Zawodnicy US Racing zajęli następująco: pierwsze, drugie i czwarte miejsce. To pokazuje jaki mają silny skład. Niedziela dla naszego polskiego kierowcy zaczęła się idealnie, a skończyła się wybornie.

Kacper Sztuka po zajęciu drugiego miejsca w drugim wyścigu, drugi od lewej.
Photo: materiały prasowe
Wygrana w trzecim wyścigu
Trzeci wyścig to było to, na co czeka każdy kibic. Kacper Sztuka fantastycznie wystartował i już na samym początku wyścigu objął prowadzenie wyprzedzając Ivana Dominguesa. Takiego samego problemu nie miał także Rafael Camara. Brazylijczyk po uporaniu się z Portugalczykiem zaczął odrabiać straty do Polaka. Z okrążenia na okrążenie, Camara kręcił najszybsze kółka, a przewaga Sztuki zmniejszała się diametralnie.
Warto podkreślić, że tempo dwóch pierwszych kierowców było tak wysokie, że trzeci kierowca Alexander Dunne już po 1/3 wyścigu tracił prawie 6s. Brazylijczyk ostatecznie zbliżył się do Polaka, ale mimo wszystkich sił nie udało mu się go wyprzedzić. Kacper Sztuka bronił się bardzo dobrze i nie oddał pierwszego miejsca. Był to wspaniały moment, gdy po zakończonym wyścigu mogliśmy usłyszeć hymn Polski.

Kacper Sztuka po wygranym trzecim wyścigu.
Photo: materiały prasowe US Racing
“Jestem bardzo zadowolony z tego, co osiągnąłem. Czuję, że znaleźliśmy z zespołem dobre tempo, a dzisiejsza wygrana na tym torze jest spełnieniem marzeń i zapowiedzią przed całym sezonem, który osobiście uważam za bardzo obiecujący. Cieszę się, że po raz kolejny pokazałem swoją powtarzalność” – powiedział po wyścigu Kacper Sztuka.
Klasyfikacja generalna
Po weekendzie na Imoli na pierwszym miejscu wyjeżdża Alexander Dunne, który ma zebrane 58 punktów. Na drugim miejscu plasuje się Rafael Camara – 47 punktów. Kacper Sztuka zamyka top 3 z 43 “oczkami” na koncie.
Kolejna runda: Misano
Następna runda Włoskiej Formuły 4 odbędzie się 3-5 czerwca na torze Misano. Miejmy nadzieję, że tam również Kacprowi pójdzie bardzo dobrze.
Photo: Paolo Pellegrini