Max Verstappen wygrywa kwalifikacje do GP Belgii
Max Verstappen wygrywa kwalifikacje do niedzielnego wyścigu – GP Belgii. Podium uzupełnili Charles Leclerc i Sergio Perez. Jednak przez karę 5. pozycji to Monakijczyk ruszy z pierwszego miejsca!
Emocjonujące kwalifikacje już za nami. Walka o pole position trwała do samego końca, ale to ponownie Max Verstappen okazał się być tym najlepszym kierowcą. Natomiast przez karę za wymianę komponentów w skrzyni biegów kierowca Red Bulla zostanie cofnięty o 5. pozycji co wiąże się z tym iż to Charles Leclerc ruszy z pole position, a z drugiej pozycji Sergio Perez. Z drugiej linii zobaczymy Lewisa Hamiltona i Carlosa Sainza, a dalej kierowców McLarena – Oscar Piastri i Lando Norris.
W artykule
Q1 – witamy na oponach przejściowych
Początek kwalifikacji został opóźniony o 10min, a więc zamiast godziny 17:00 rozpoczęliśmy jazdę o 17:10. Czekając na zielone światło, George Russell dostał informację od swojego inżyniera, że w krótkim czasie ma zacząć padać deszcz, ale na torze zamiast tego świeciło cały czas słońce.
Kierowcy na tor wyjechali na oponach przejściowych. Widać było, że jest jeszcze sporo wody. Pierwszym kierowcą, który ustanowił czas był George Russell – 2.02.360, natomiast szybko został wyprzedzony przez swoich kolegów z Wlk. Brytanii – Lewisa Hamiltona i Lando Norrisa.
Jak co weekend, mieliśmy znowu usuwane czasy okrążeń. Pierwszym kierowcą, który zaznaczył tego zaszczytu był Kevin Magnussen. Linia toru robiła się coraz lepsza, co pozwalało kierowcom na robienie szybszych czasów i tak z okrążenia na okrążenie mogliśmy widzieć sporo fioletowych czasów. Poza torem mogliśmy oglądać przez chwilę Lando Norrisa, który wyjechał w żwir po tym jak jego bolid stracił przyczepność w zakręcie. Kierowca McLarena całe szczęście się wyratował i nie musieliśmy oglądać czerwonej flagi.
Na ostatnie 5min kierowcy Ferrari i Red Bulla zajmowali pierwsze cztery miejsca – wykręcili bardzo dobre czasy, a co więcej było to na oponach używanych. Na ostatni przejazd zrobił nam się bardzo duży tłok i nie wszystkim kierowcom udało się zacząć swoje pomiarowe okrążenie.
Po Q1 pożegnaliśmy Alexa Albona, Zhou Guanyu, Logana Sargeanta, Daniela Ricciardo (skreślony czas) i Nico Hulkenberga (nie zdążył rozpocząć swojego okrążenia pomiarowego).
Q2 – witamy slicki
Drugą część kwalifikacji rozpoczęliśmy o 17:35. Po wyjeździe Lewisa Hamiltona usłyszeliśmy, że za niedługo może być możliwa przesiadka na opony miękkie. Po przejazdach kierowców Mercedesa kolejni kierowcy już kręcili lepsze okrążenia.
Po pierwszych przejazdach niektórzy kierowcy swoje okrążenia przejeżdżali na oponach używanych, a niektórzy na świeżych nowych kompletach. Na drugie przejazdy kierowcy wyjechali już na oponach typu slick. Pierwszym kierowcą, który zdecydował się na taki ruch był Valterri Bottas, a za nim poszła reszta kierowców. Początkowo kierowcy musieli dobrze rozgrzać swoje opony, aby można było poprawiać czasy, jednak później mogliśmy oglądać mocne okrążenia.
Po Q2 pożegnaliśmy Yukiego Tsunodę, Pierra Gaslyego, Kevina Magnussena, Valterriego Bottasa i Estebana Ocona – Francuz swój udział zakończył trochę wcześniej po tym jak uszkodził przednie skrzydło.
Q3 – walka o pole position
O godzinie 18:03 rozpoczęliśmy ostatnią część kwalifikacji w walce o pole position. Dyrekcja zezwoliła również w końcu z korzystania z DRS. Po pierwszych przejazdach najszybszym kierowcą na torze był Charles Leclerc. Tuż za nim był Max Verstappen, a dalej Carlos Sainz. Kierowcy Mercedesa zastosowali inna strategię i zrobili dwa przejazdy na jednym komplecie, co nie było najlepszym pomysłem.
Ostatnie przejazdy były bardzo emocjonujące i do samego końca musieliśmy czekać kto wygra kwalifikacje. Każdy kierowca przejeżdżał znakomite okrążenie, ale to Max Verstappen zrobił ponownie najszybszy czas – jednak wiedzieliśmy, że Holender dostanie karę cofnięcia o 5. pozycji, co oznacza, że z najszybszym czasem był kierowca, który zajął drugie miejsce – Charles Leclerc. Na trzecim miejscu uplasował się Sergio Perez, a tuż za nim Lewis Hamilton.
Wyniki kwalifikacji
Max Verstappen po karze o pięć pozycji będzie startował z P6, co oznacza, że kierowcy od Charlesa Leclerca do Oscara Piastriego będą startować z wyższego miejsca.
Szczegółowe wyniki TUTAJ.
Wypowiedzi top3
Max Verstappen mowił, że będzie chciał ponownie być na pierwszym miejscu po karze, którą dostał.
Aby znowu być na pierwszym miejscu, wiem że w niedzielę będę musiał wrócić z karą, którą mam, ale to było najlepsze co mogłem dzisiaj zrobić.
Charles Leclerc był zadowolony po kwalifikacjach.
Nie były to złe kwalifikacje dla nas, zwłaszcza w takich warunkach. Zobaczymy jak będzie!
Sergio Perez również był zadowolony po kwalifikacjach.
To jest dobry wynik, szkoda, że nie udało mi się wyprzedzić Charlesa, ale w tych warunkach i tak było dobrze.
Co nas czeka podczas GP Belgii
Niedzielny wyścig zapowiada się ciekawie. Max Verstappen będzie startował dopiero z 6. pozycji co wiąże się ze sporą walką na torze. Po pierwszym treningu mamy zbyt mało informacji, ponieważ był on deszczowy i kierowcy przejechali bardzo mało okrążeń.
W walce o pierwsze miejsce ponownie będzie Red Bull – tym razem powinniśmy mieć dwóch kierowców, ponieważ Perez będzie startował z drugiego miejsca, a Holender ze swoim tempem również dołączy do tej walki. Kierowcą, który również w tej walce będzie, powinien być Charles Leclerc, ale nie wiemy jakim Ferrari dysponuje tempem na dystansie, tak jak i inne zespoły. Możliwe, że Ferrari będzie w ten weekend drugą siłą, ale nie możemy również skreślać Mercedesa i McLarena, które również startują z wysokich pozycji, a w poprzednich GP pokazali na co ich stać.
Walka o podium ponownie szykuje nam się arcyciekawie i nie pozostało nam nic innego jak czekać już na niedzielny wyścig. GP Belgii wystartuje o godzinie 15:00.
Fot. F1