McLaren wprowadzi poprawki

McLaren po felernym początku sezonu ma zamiar wprowadzić poprawki już na początku sezonu. Największe wprowadzone zostaną na GP Azerbejdżanu.

Koszmarny początek McLarena

Potwierdziły się niestety najczarniejsze scenariusze dla McLarena w pierwszym wyścigu sezonu. Podczas testów przedsezonowych McLaren miał najmniejszy przebieg w stawce po trzech dniach przez problemy z niezawodnością. W kwalifikacjach do GP Bahrajnu Oscar Piastri odpadł już w Q1 na P18, a Lando Norris zajął 11 miejsce.

Norris miał jednak problemy z awansem do Q2. Miał on bowiem taki sam czas jak szesnasty Logan Sargeant. Jednak z racji, że sam czas Lando ustanowił wcześniej od Amerykanina, to on wszedł do Q2. Mimo to było wszystko na granicy.

W wyścigu Oscar Piastri odpadł z powodu awarii elektroniki, a więc znów zawiódł bolid. Na nic się zdała nawet próba wymiany kierownicy i resetu systemu w modelu MCL60. Z kolei Norris miał problemy z jednostką napędową – nieszczelność układu pneumatycznego. Lando przez to pojawiał się co chwilę u mechaników, a więc jego wyścig również zakończył się o wiele wcześniej. Lando wykonał aż 6 pit stopów!

McLaren szykuje poprawki

Pierwsze „drobne ulepszenia” mają zostać wprowadzone już na GP Arabii Saudyjskiej i GP Australii. Oczywiście nie będą to przełomowe aktualizacje, które zmienią kompletnie sytuacje McLarena. Są to ulepszenia, które da się wprowadzić przez ten krótki czas.

Nie będą spektakularne, ale powinny poprawić tempo bolidu, zanim duży zestaw aktualizacji zostanie przygotowany na rundę w Baku.

Źródło wypowiedzi: pl.motorsport.com

Po trzech pierwszych wyścigach wybierzemy się na trzytygodniową przerwę spowodowaną brakiem GP Chin. Niestety nie udało się znaleźć toru na zastępstwo. Oczywiście kibicom się to nie podoba, ale być może właśnie dla takich zespołów jak McLaren będą to 3 tygodnie zbawienia. To bardzo dużo czasu, aby zastanowić się fabryce i znaleźć dobre rozwiązanie i wyjście z trudnej sytuacji.]

I tak właśnie największe poprawki zespół ma przygotować już po tej przerwie na GP Azerbejdżanu, które będzie miało miejsce 30 kwietnia. Będzie to już o wiele większy pakiet poprawek niż ten przygotowany na Arabie Saudyjską i Australię.

Fot. McLaren/Twitter

Nowy tunel aerodynamiczny w drodze

McLaren ma w czerwcu wprowadzić się już do nowego tunelu aerodynamicznego, którego budowę zainicjował jeszcze Andras Seidl w 2019 roku. Zespół obecnie korzysta z tunelu aerodynamicznego w Kolonii, który należy do Toyoty. Nowy tunel McLarena jest już gotowy, ale przechodzi jeszcze proces kalibracji. Dlatego też są przewidywania, że w czerwcu zostanie oficjalnie otwarty.

Będzie to na pewno dużym ułatwieniem dla McLarena, który wyprodukowane części musiał dowozić do Niemiec. Od czerwca będą mogli już to testować u siebie w Woking, co na pewno zmniejszy koszty i przyspieszy cały proces produkcji.

Oczywiście stanowi to trudną sytuację. Tracimy na tym wiele dni, kiedy wyprodukowane części zostaną przewiezione na testy do Kolonii. Formuła 1 to szybki biznes i nie można mieć takiego sposobu działania. Jednak jakość tego tunelu nie usprawiedliwia obecnych osiągów samochodu – mówił Andreas Stella.

Źródło wypowiedzi: pl.motorsport.com

Obecnie np. Aston Martin dzieli tunel aerodynamiczny z Mercedesem. Mają na pewno do dyspozycji technologie wysokiej klasy, ale mimo to również decydowali się na swój obiekt. Aston Martin jest bowiem w trakcie budowy własnego tunelu aerodynamicznego. Projekt kosztujący ponad 200 mln dolarów ma być gotowy w połowie 2024 roku.

Fot. Autosport

Podobne wpisy