Mercedes rozpoczyna poważną serię poprawek!

Rezygnacja z koncepcji „zero sidepods” to dopiero początek zmian w Mercedesie W14! Dyrektor techniczny Mercedesa, James Allison, potwierdził w rozmowie dla portalu PlanetF1, iż od GP Hiszpanii, co wyścig, Mercedes będzie przywoził nowe poprawki do auta, które mają je znacznie zmienić.

Jak zdążyłem już wspomnieć we wstępie, Mercedes przywiózł do Monako całkowicie nowe sekcje boczne z klasycznymi wlotami powietrza oraz nowe przednie zawieszenie. Zmiany te współgrają z głosami, jakie dochodziły do nas z padoku oraz od samych kierowców stajni z Brackley. Wskazywały też na to jasno wyniki, które plasują Mercedesa za Astonem Martinem, który rok temu był daleko za niemieckim zespołem.

Toto Wolff, szef zespołu, podkreślał, że hiszpańska runda F1 będzie podwójnym zbieraniem danych dla nich, jako iż GP Monako i tor uliczny w Monte Carlo nie sprzyjają za bardzo zbieraniu danych i testowaniu nowych poprawek. Podobne zresztą glosy słyszeliśmy z obozu Ferrari. Na przeciwnym biegunie znajduję się Circuit de Barcelona-Catalunya, który przez wiele lat gościł przedsezonowe testy F1.

Allison potwierdził także, że Mercedes nie zatrzyma się w rozwoju tego, co pojawiło się jako nowość w Księstwie, a będzie to ciągle rozwijane, zaczynając od małej poprawki w Monako. 

Cóż, pewnie się cofniemy do tego i spojrzymy na to, co dał nam pakiet poprawek z Monako na normalnym torze, ale także pójdziemy do przodu z masą nowych rzeczy, więc w Barcelonie przywieziemy troszkę nowych części i będziemy przywozić więcej nowości w kolejnych wyścigach.

Nie możemy zapewnić, iż będziemy to robić w jakiejś sekwencji, ale jednakże mamy trochę akademickiego puryzmu w odniesieniu do tego. Po prostu wolna droga przed nami.

Pełni nadziei myślimy, że pakiet z Monako będzie dobrą bazą do rozwoju przez cały obecny sezon.

James Allison po lewej/Fot. Red Bull Content Pool

Allison odniósł się także do tego, jak ważna była pierwsza opinia kierowców na temat nowych części dla zespołu. Przypomnę, iż Lewis Hamilton chwalił nowe, poprawione podwozie za lepsze prowadzenie. Natomiast Toto Wolff wie o problemach ślizgającego się tyłu i problemów z utrzymaniem auta na wąskim torze.

Mercedes nie wyciąga za dużych wniosków po weekendzie w Monako

Pomimo problemów i braku możliwości testów pakietu w normalnym trybie treningowym, Mercedes nie wywiózł z Monako niepokojących informacji na temat tego pakietu.

Nie wyciągałbym na razie wniosków z tego, jak ten pakiet wpłynie na resztę sezonu, gdyż Monako jest okropnie ciężkim miejscem na ferowanie takich wyroków. Świat się nie zapalił po kwalifikacjach. Auto miało przyzwoite tempo wyścigowe i czekamy na prawdziwy feedback z bardziej normalnego toru, ale kierowcy wydawali się wyrażać sensowne opinie na temat auta, było dobre podczas hamowania i dane, które ściągnęliśmy z czujników aerodynamicznych nie dały nam żadnego alarmu.

Tak James Allison skwitował formę Mercedesa.

Fot. Red Bull Content Pool

Podobne wpisy