Podsumowanie kwalifikacji do GP USA

Pora na poranne podsumowanie nocnych kwalifikacji do GP USA, które wygrał dość zaskakująco drugi kierowca Ferrari – Carlos Sainz.

W niedzielnych dla nas kwalifikacjach mieliśmy dość zaskakującego zwycięzcę, bo został nim Carlos Sainz. Za nim wystartuje Max Verstappen, a za Maxem – Lewis Hamilton. Leclerc zajął P2, ale jako że ma doliczoną karę 10 miejsc na starcie za wymianę podzespołów, spadł na P12.

Czas na poranne podsumowanie wydarzeń w kwalifikacjach. Polecamy specjalnie dla Wszystkich tych, którzy nie oglądali rywalizacji czasowej przez późną godzinę.

Q1

W pierwszej części walka o Q2 trwała do końca. Mieliśmy obie Alfy, Alexa Albona, Haasy, czy Daniela Ricciardo. Ostatecznie w pierwszej części odpadli kolejno od 16 dół: Magnussen, Ricciardo, Ocon, Schumacher i Latifi.

Zhou Guanyu awansował do drugiej części na ostatnim okrążeniu. Wcześniej miał anulowany czas za przekroczenie limitów toru w zakręcie 12. Ostatnie kółko nie wyszło natomiast Schumacherowi, bo Niemiec obrócił się w pierwszym zakręcie i musiał pogodzić się z eliminacją już w Q1.

Photo: F1

Z pewnością dużym zaskoczeniem jest obecność na tej liście Estebana Ocona, który zajął dopiero P18. Zdołał wyprzedzić tylko Schumachera i Latifiego. W Q1 odpadł również Daniel Ricciardo, ale tu już nieco bardziej przywykliśmy to takiego stanu rzeczy.

Duże brawa należą się Alexowi Albonowi, który awansował do drugiej części kwalifikacji na P15. Był on szybszy od szesnastego Magnussena o zaledwie 0.017s! TOP3 po pierwszej części to: Sainz, Leclerc i Verstappen.

Q2

Przed serią ostatnich przejazdów na liście spadkowiczów mieliśmy kolejno od P11: Albona, Tsunode, Strolla, Gasly’ego i Vettela. Alex tracił tylko 0.066s do dziesiątego Norrisa, więc było bardzo blisko. Tsunoda i Stroll również niewiele tracili, bo ok. 0.1s. Na przedzie stawki w TOP3 sklasyfikowanych mieliśmy: Leclerca, Verstappena i Sainza.

Photo: F1

Ostatecznie do finałowej dziesiątki nie weszli: Albon, Vettel, Gasly, Zhou i Tsunoda. W Q3 przez chwilę mieliśmy dwójkę kierowców Alfy, ale szybko skreślony został czas Chińczyka i spadł on na P14. Gasly po zakończeniu przejazdu przekazał swoje pretensje do zespołu przez radio. Chodziło o problem z oponami, z którymi nadal jego ekipa sobie nie poradziła.

Q3

Większość kierowców wyjechała na używanych oponach. Najlepiej kwalifikacje zaczął Leclerc, bo po pierwszej serii przejazdów zajmował pierwsze miejsce. Jednak w praktyce jednym kierowcą, który na poważnie mógł powalczyć o pierwsze miejsce z Maxem Verstappenem był Carlos Sainz.

Dlatego, ponieważ Leclerc miał i tak doliczoną karę po kwalifikacjach za wymianę podzespołów (+10 miejsc). O 5 pozycji spadli również Sergio Perez i Fernando Alonso z tego samego powodu. Wcześniej jeszcze spadł niżej o 5 miejsc Zhou.

Na finałowym przejeździe górą wyszedł Carlos Sainz z czasem 1:34.356. P2 zajął Leclerc, ale i tak musiał spaść o 10 miejsc, więc oficjalnie z drugiego miejsca wystartuje Max Verstappen. Stracił on 0.092s do czasu zwycięzcy pole position.

Podsumowanie

Carlos Sainz zaprezentował się z bardzo dobrej strony i zastąpił Leclerca w walce o pierwsze miejsce z Red Bullem. Przejechał bardzo dobre kółko, bo szybsze o prawie 0.1s od Max Verstappena. Jednak jak sam przyznał, spodziewa się, że to Red Bull będzie miał lepsze tempo w niedzielę. Podobne zdanie miał również sam Verstappen.

O zwycięstwo będzie więc bardzo ciężko, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Obaj kierowcy będą ruszali z dala od swoich partnerów zespołowych, bo po karach Perez ruszy z P9, a Leclerc z P12. Skoro mowa już o karach, to po podliczeniu ich, ukarani ruszą z podanych miejsc: Perez – P9, Leclerc P12, Alonso – 14 i Zhou – P19. Wszystko za wymianę podzespołów.

Według mnie największym rozczarowaniem jest wynik Estebana Ocona, który ruszy dopiero z P17. Jadąc Alpine i być szybszym tylko od Schumachera i Latifiego jest sporym nieporozumieniem. Szczególnie liczono na jego dobry wynik, bo Alonso ma karę. Francuz jednak nie złożył optymalnego kółka i spadł już w Q1.

Start wyścigu w niedzielę o 21:00! Spodziewamy się przewagi Verstappena i to na niego będzie stawiać większość kibiców. Nie zapominajmy jednak, że Perez z Leclerciem walczą o wicemistrzostwo, a fakt startu niedaleko siebie w środku stawki może zapowiadać nam ciekawą walkę na torze.

Photo: F1

Photo: Scuderia Ferrari/Twitter

Podobne wpisy