Podsumowanie piątkowych treningów przed GP USA
Treningi były o tyle bardziej emocjonujące, że w FP1 mieliśmy 4 nowe twarze i niedawnego etatowego zawodnika F1. Jak przebiegły dwa treningi?
Pierwsze jazdy na COTA już z nami. Jak zwykle w piątek, sesje były dosyć spokojne, a kierowcy i zespoły skupiały się na jak najlepszym przygotowaniu do weekendu. Sprawdźcie jaki przebieg miał te dwie późne dla nas sesje treningowe.
FP1
Nowe i stare twarze
Pierwszy trening wyruszył o 21 naszego czasu. 4 kierowców w ramach tego treningu zadebiutowało w F1 w ramach wytycznych nałożonych na zespoły. Według nich, każdy zespół musi oddać dwie sesje treningowe dla kierowcy, który nie jechał jeszcze w wyścigu F1. Są one skierowane więc dla kierowców młodzieżowych, które pukają do światka F1.
- Alex Paul – McLaren (Daniel Ricciardo)
- Robert Shwartzman – Ferrari (Charles Leclerc)
- Theo Pourchaire – Alfa Romeo (Valtteri Bottas)
- L0gant Sargeant – Williams (Nicholas Latifi)
Oprócz nich fotel na trening otrzymał również wszystkim dobrze znany Antonio Giovinazzi. Włoch zastąpił Kevina Magnussena w zespole Haasa.
Trening
Po ośmiu minutach Antonio Giovinazzi wylądował w bandach. Próbował z nich się wydostać na wszelkie sposoby i… udało mu się! Zdołał wrócić na tor, a sędziowie nie widząc szans na powrót Włocha do jazdy, przedwcześnie wywiesili czerwone flagi. Chyba nie wierzyli w Antonio 🙂
Debiutanci jechali raczej równo, ale najlepszy z nich był minimalnie Alex Paul. Patrząc w górę stawki, mieliśmy nawet przez pewien czas na P1 Lanca Strolla. Pierwsze miejsce zmieniało się cały czas, więc widzimy, że nie ma to większego znaczenia. Sesja przebiegła spokojnie i bezpiecznie.
Wyniki

Photo: F1
Ostatecznie Carlos Sainz zakończył trening na P1 z czasem 1:36.857. Za nim uplasowali się Max Verstappen (+0.2) i Lewis Hamilton (0.5). Zaskakująco wysoko zakończył pierwszy trening Lance Stroll, bo zajął on P4. Dobrze wyglądały przejazdy również Fernando Alonso i w konsekwencji uplasował się na P6.
Z debiutantów: Robert Shwartzman na P16, Alex Paul – P17, Theo Pourchaire – P18, Logan Sargeant – P19. Stawkę zamknął Antonio Giovinazzi, co chyba podsumowało jego kandydaturę na fotel w Haasie. Schumacher pojechał lepiej, bo zajął P15.

Photo: F1
Drugi trening
Druga sesja treningowa wyjątkowo zakończyła się o 30 minut później. Wszystko przez testy opon Pirelli na sezon 2023, który kierowcy mieli okazję testować właśnie podczas drugiego treningu w USA. Czas więc został przedłużony do 1h i30 minut, a więc sesja zakończyła się op 01:30 naszego czasu.
Jako że trwały testy opon na nadchodzący sezon, sesja była spokojna, a czas zdecydowanie nie był ważne. Była to sesja z cyklu testowania i sprawdzania różnych rozwiązań, tym razem pod kątem ogumienia. Zespoły musiały wykonać to, o co prosiło Pirelli.
Niewiele więc też można powiedzieć o tym treningu. Kierowcy bezpiecznie przejechali swoje okrążenia i spokojnie wykonali testy dla zespołu i Pirelli.
Wyniki

Photo: F1
Największy przebieg w tym treningu miał Daniel Ricciardo z 40 kółkami. Co ciekawe, aż 17 kierowców przejechało 26 okrążeń i są to kierowcy od miejsca 4 w dół. Najszybsze okrążenie udało się wykręcić Leclercowi – 1:36.810. P2 zajął Bottas (+0.7s), a P3 Ricciardo (+0.8s).
Podsumowanie
Na prawdę niewiele wiemy po piątkowo-sobotnich dla nas treningach. W pierwszym treningu pięciu etatowych kierowców musiało oddać swój fotel dla testowych zawodników. W drugim treningu zaś odbywały się testy opon Pirelli na sezon 2023. Zespoły najlepiej będą musiały się przygotować w ostatniej sesji treningowej.
W sobotę ostatni trening rozpocznie się o 21:00, natomiast kwalifikacje zaczną się już o równej północy. Trzeci trening może być bardzo ważny dla zespołów.
Photo: Haas F1 Team/Twitter