Przed nami trzeci event F1 Esports
Trzeci event F1 Esports rozpocznie się 2 listopada. Tego sezonu. Będziemy się ścigać na Monzie, w Meksyku i po COTA.
Pierwszy tydzień listopada to tydzień, w którym organizatorzy najlepszej ligi e-sportowej F1 na świecie zaplanowali trzeci event. Na kierowców czekają trzy zróżnicowane względem siebie tory: Monza, Autodromo Hermanos Rodriguez w Meksyku i COTA w Austin.
#7 GP Włoch (Monza)
Drugi wyścig na włoskiej ziemi w tym sezonie. Tym razem tor nietuzinkowy, znany wszystkim fanom motorsportu, dom tifosich – Monza. W życiu realnym zawsze panują tam nieopisane emocje, które zapewniają nam fani Ferrari. Wtedy większość kibiców, nawet tych przeciwnych zespołów, w głębi serca chcieliby wygranej Ferrari, aby ujrzeć tego szaleństwa na torze po wyścigu.
Przechodząc jednak to świata wirtualnego, mamy najszybszy tor w kalendarzu F1. Dwie sekcje DRS pozwalające na wiele walki pomiędzy kierowcami. Najlepszym miejscem do ataku jest prosta startowa z powodu długiego dojazdu do pierwszego hamowania. Mimo wszystko zespoły i tak decydują się na tylne skrzydła z małym dociskiem, więc tu DRS nie robi aż tak dużej różnicy.
Wszyscy znają tor Monza, więc nie ma sensu go szerzej opisywać. Nitka toru ma długość 5.793km, co przekłada się na dystans wyścigowy wynoszący serii 153,36. Natomiast dystans wyścigowy przekłada się na 27 okrążeń.

Photo: F1
#8 GP Meksyku
Ósmy wyścig tego sezonu, to wyścig w Meksyku na Autodromo Hermanos Rodriguez. Obiekt znany nam dobrze, bo to na nim odbywał się ostatni wyścig w F1 3 dni temu. Tor posiada szybkie sekcje, ale też i wolne jak drugi sektor i jego “eski”, z którymi problemy w treningach mieli Verstappen czy Leclerc.
Na torze kierowcy mają dostępne 3 sekcje DRS – na prostej startowej, między trójką a czwórką i p0między 11 a 12, która łączy drugi sektor z trzecim. Warto wspomnieć, że prosta startowa na torze w Meksyku liczy sobie niemal 1km. Jest to jeden z najdłuższych prostych odcinków w kalendarzu.
Nitka liczy sobie 4.304km, co przekłada się na dystans wyścigowy w wirtualnym ściganiu 152,677. Nasi wirtualni zawodnicy przejadą 36 kółek. Przypominam, że jeździmy w dystansie 50%.

Photo: F1
#9 GP USA (COTA)
Ostatni wyścig w listopadzie rozegra się na torze Circuit of the Americas, na którym też zresztą niedawno rywalizowała F1. Jest to najwolniejszy tor z pozostałych dwóch w tym miesiącu. Mamy tutaj kręte sekcje jak sektor 1, dohamowania po długich prostych – zakręt 1 i 12. Pierwszy sektor to odcinek z “eskami”, które kierowcy pokonują przy dużych prędkościach. Trzeba tutaj uważać.
Drugi sektor stanowi głównie najdłuższa prosta na torze mająca oczywiście strefę DRS. To tutaj Lance Stroll zajechał drogę wyprzedzającemu go Fernando Alonso. Trzeci sektor składa się ostrych zakrętów, w których łatwo przekroczyć granicę tor, zwłaszcza w zakręcie nr. 19.
Na torze znajdują się dwie strefy DRS, jedna na prostej startowej, a druga na najdłuższej prostej na całym torze, pomiędzy zakrętami 11 i 12. Tutaj możemy widzieć najmniej ataków kierowców z pośród tych trzech torów, ale wyprzedzanie jest tu jak najbardziej możliwe.

Photo: F1
Sezon do tej pory
W dwóch pierwszych wyścigach triumfował Lucas Blakeley w barwach McLarena. Ostatni wyścig padł łupem Frede Rasmussena. Piotr Stachulec pojechał w GP Bahrajnu i GP Wielkiej Brytanii. Nie zdołał jeszcze dojechać w punktach. Tomasz Poradzisz natomiast pojechał tylko na Imoli. Zaliczył nieudane kwalifikacje, w których zajął P19. W wyścigu jednak dużo powalczył i przeciął linię mety na P14.
W trzecim evencie triumfowali po kolei: Ronhaar, Boroumand i Blakeley. Dwójka naszych kierowców otrzymała szansę występu w ostatnim wyścigu eventu na torze Zandvoort. Obydwaj zaliczyli wręcz kosmiczne starty: Piotrek awansował z P16 na P5, a Tomek Poradzisz z 20 miejsca wszedł do pierwszej dziesiątki. Stachulec nie zdołał dojechać do mety po incydencie z Danim Moreno.
Natomiast Tomasz Poradzisz w wyścigu na Zandvoort zdobył swój pierwszy punkt w przygodzie w F1 Esports! W dodatku za swój występ został nagrodzony jako kierowca dnia, co tylko podsumowało jego świetny występ w wyścigu. To był specjalny moment dla Polaka, o którym więcej opowiedział TUTAJ.
Plan jazdy
Wypowiedzi
Tomasz Poradzisz
To już trzeci event tego sezonu, podczas którego czekają na Was 3 ciekawe miejsca: Monza, Meksyk i Austin. Na którym czujesz się najlepiej?
Meksyk od początku tej wersji gry bardzo dobrze mi leży i chyba właśnie tam czuję się najpewniej.
Na którym torze najbardziej skupiłeś się podczas przygotowań. Który z tych trzech jest najbardziej wymagający dla Ciebie?
Najbardziej wymagająca jest Monza, głównie przez charakterystykę tych wąskich szykan – trzeba tam jechać na limicie i używać całości tarek, a najmniejsze błędy kończą się stratą ogromnych ilości czasu.
Zapewne pracowałeś nad tempem kwalifikacyjnym – czy już lepiej Ci idzie na pojedynczych okrążeniach?
Tempo jest porównywalne, ale to nie w tym leżał problem w poprzednich dwóch eventach – kwestia jest tutaj poradzenia sobie z presją w najważniejszych momentach. Mocno nad tym aspektem pracowałem i mam nadzieję, że uda mi się to pokazać.
Przyglądałeś się kierowcom podczas ostatnich weekendów w USA i Meksyku? Czy Wy jako wirtualni kierowcy bierzecie przykład ze ścigania realnego, czy jednak tylko skupiacie się na swoim środowisku?
To są dwa różne światy, nie ma tu mowy o jakimkolwiek podobieństwie – niestety, na razie gry F1 za bardzo odbiegają od realizmu.
Po prostu – jaki stawiasz sobie cel na ten trzeci event?
Miejmy nadzieję kolejne już punkty, walczymy o top4 w klasyfikacji konstruktorów i każde oczko jest na wagę złota.
Szymon Kulik
PYT: Trzeci, a zarazem przedostatni event przed Wami. Jak jesteście według Ciebie przygotowani jako zespół?
Jako zespół jesteśmy świetnie przygotowani. Myślę, że bycie razem na bootcampie bardzo nam w tym pomogło.
Kto według Ciebie będzie w najlepszej dyspozycji na poszczególnych torach?
Ciężko powiedzieć. Mamy w zespole trzech bardzo szybkich kierowców, którzy spokojnie utrzymują topowe tempo na każdym z torów, więc każdy z nich może sięgnąć po zwycięstwo.
Jaki stawiacie sobie cel na ten event?
Celem na ten event jest podtrzymanie progresu z eventu drugiego i uplasowanie obu aut w punktach w każdym z wyścigów.
Na którym torze z trzeciego eventu najlepiej się czujecie?
Myślę, że Meksyk i USA to nasze najmocniejsze tory w całym kalendarzu. Jestem pewny, że wyniki będą na nich obiecujące.
Czy możecie już powalczyć o podium, czy jednak to jeszcze nie jest ten moment?
Od początku mieliśmy tempo na zdobycie podium, lecz mieliśmy dużo nieszczęścia. Mam nadzieję, że w tym evencie się to zmieni i w końcu będzie powód do świętowania.
Twitter Szymona Kulika
Social Media Tomka Poradzisza
YouTube
Twitch
Social Media F1 Esports
YouTube
Twitch
Photo: Alfa Romeo F1 Team ORLEN Esports/Twitter