Rajd Finlandii 2024 [ZAPOWIEDŹ]
Pierwszy weekend sierpnia od wielu lat fanom motosportu może kojarzyć się z jednym. To właśnie wtedy, kiedy inne kategorie jak m.in. Formuła 1 czy WEC są na wakacjach, odbywa się jeden z najsłynniejszych rajdów w kalendarzu MŚ -Rajd Finlandii, zwany potocznie: „Rajdem tysiąca jezior”.
Finowie przez lata mieli wielu znakomitych zawodników i łącznie posiadają 8 mistrzów świata. Jednym z nich jest Kalle Rovanpera, któremu jeszcze nie udało się wygrać w ojczyźnie. 23-latek triumfujący w poprzednich dwóch imprezach powalczy o osiągnięcie tego celu. W jego teamie Toyota Gazoo Racing pojawi się nowa twarz. Swój debiut w samochodzie Rally1 będzie miał jego o rok młodszy rodak – Sami Pajari.
W artykule:
W ubiegłym roku
Kalle Rovanpera jak już pisaliśmy, nie ma na koncie ani jednego zwycięstwa w swoim domowym rajdzie mistrzostw świata. W 2021 roku ukończył go w systemie SuperRally na 34. miejscu, rok później był drugi, a w 2023 mógł osiągnąć ten cel dokonując przy tym niesamowitej rzeczy.
Festiwal najlepszych czasów, przerwany wypadkiem
W czwartkowy wieczór OS1 wygrał Ott Tanak. Rovanpera był trzeci o 0,7 sekundy za Estończykiem. Piątek od rana już należał do niego. Fin objął prowadzenie po OS2 wygranym przez Takamoto Katsute, a od następnej próby sam już był nie do pokonania i wygrywał kolejno od OS3, aż do OS7.
Występ Rovanpery mógł być niesamowitym wyczynem, ale błąd na OS8 doprowadził do koszmarnych uszkodzeń samochodu. Z Toyoty prowadzonej przez niego został niemal wrak. To definitywnie zakończyło jego udział w rajdzie, bo również klatka bezpieczeństwa uległa uszkodzeniu.
Dalsza część rajdu
Ostatnie 3. odcinki specjalne tego dnia wygrał Thierry Neuville. Prowadzenie w rajdzie przejął natomiast – Elfyn Evans. Brytyjczyk w sobotę zaczął odskakiwać Neuville’owi. Tym razem to on dokonał wielkiego wyczynu w stylu znanym Kalle Rovanperze. Wygrał 7 z 8 OS-ów tego dnia. Tylko na zamykającym dzień OS18 najszybszy był Katsuta, bijący się o podium z Teemu Suninenem.
Ostatni etap, liczący 4. próby znowu należał do Evansa. Tylko na OS20 znowu zwyciężył Katsuta. Elfyn Evans odniósł 7. zwycięstwo w karierze, które było jego drugim z trzech w sezonie. Dla porównania, w tym roku, kiedy walczy o tytuł mistrza świata, nie ma koncie ani jednego. Brytyjczyk zdobył w Finlandii 30 punktów (zwycięstwo+P1 na Power Stage).
Japoński „rodzynek” Toyoty na pudle i powrót weterana
Drugi w rajdzie i na Power Stage był Thierry Neuville, a czwarte z pięciu dotychczasowych podiów zdobył po zajęciu P3 – Takamoto Katsuta. Dla Japończyka mieszkającego w Finlandii było to jak na razie jedyne podium zdobyte w Europie. Teemu Suninen przegrał z nim o 4,3 sekundy, a piąte miejsce zajął nie kto inny jak szef zespołu Toyoty – Jari-Matti Latvala – który był również ostatnim punktującym kierowcą z kategorii WRC.
W WRC2 zwycięstwo odniósł Sami Pajari, który w Finlandii zadebiutuje w Toyocie Rally1. Szybszy od Fina był Oliver Solberg, ale nie zgłosił tej rundy do swojego programu startów. 7. miejsce w tej kategorii i 13. w całym rajdzie zajął Miko Marczyk.
Charakterystyka i harmonogram rajdu
Rajd Finlandii jest w pełni szutrowy, dlatego właśnie na takiej nawierzchni radzą sobie lepiej kierowcy wywodzący się z niej. Nie bez powodu nazywany jest najszybszym rajdem świata. Średnie prędkości jakie są tu osiągane przez samochody wynoszą zwykle ponad 120 km/h.
Rywalizacja w tym roku liczy 20. odcinków specjalnych. Choć piątkowy etap liczy najwięcej prób ze wszystkich dni, bo aż 9, to sobotnie 6 OS-ów będzie zdecydowanie dłuższe pod względem liczby kilometrów. Tradycyjnie zamieszczamy harmonogram rajdu, który na żywo można obejrzeć na kanale Motowizja – TUTAJ.
Lista startowa
Toyota w Finlandii wystawi aż 5 samochodów. Podobnie jak na Łotwie, udział w rajdzie wezmą Kalle Rovanpera i Sebastien Ogier. Ponadto pokładane są ogromne nadzieje w młodym kierowcy – Samiemu Pajariemu. Niespełna 23-letni Fin jest wiceliderem kategorii WRC2 z 2. zwycięstwami na koncie w 5. startach.
W Hyundaiu nie mogło być innego wyboru jak ponowne obsadzenie w trzecim samochodzie Esapekki Lappiego. Fin odniósł w Finlandii zwycięstwo w 2017 roku. Ford tym razem zdecydował się wystawić tylko 2 maszyny.
Na starcie w rajdzie w Finlandii staną dwie polskie załogi w Rally3. Grzegorz Bonder z Pawłem Pochroniem w Fordzie Fiesta Rally3 oraz Hubert Laskowski z pilotem Michałem Kuśnierzem, również w Fordzie Fieście Rally3. 47-letni Bonder zajął 39. miejsce w Rajdzie Polski (w systemie Rally2), a dla Laskowskiego, który pół rok temu skończył zaledwie 18 lat będzie to debiut w mistrzostwach świata.
Pełną listę startową, liczącą 80 załóg można zobaczyć TUTAJ.
Był taki rajd – Rajd Finlandii 2003
Data: 7-10 sierpnia Zwycięzca: Markko Martin
Rajd Finlandii, którego nazwa ewoluowała w pierwszych latach rozgrywania, organizuje już 73. edycję. Spośród wszystkich, ciężko wybrać jedną konkretną do przypomnienia, jednak ta z 2003 roku nadaje się bardzo dobrze. Względem poprzedzających ją aż dziesięciu edycji wyróżniła się tym, że pierwszy raz od 1992 roku, kiedy wygrał Didier Auriol, zwyciężył kierowca spoza Finlandii.
Jego walka z Finami miała też dodatkowy smaczek za kulisami. Kibice ówczesnego faworyta gospodarzy – Marcusa Gronholna – uwzięli się na Markko Martina, co demonstrowali w transparentach. Tym samym między nimi, a estońskimi kibicami Markko Martina, również wywiązała się rywalizacja. Sam zawodnik był nawet traktowany jak wróg przez lokalnych fanów rajdów.
Pojedynek na „żyletki”
Estończyk prowadzący Forda Focusa był najszybszy na odcinku pokazowym pokonując o 0,4 sekundy właśnie Gronholma (Peugeot 206). Na OS2 otwierającym piątkowy etap ta dwójka była najszybsza, uzyskując taki sam czas. Z walki o czołowe pozycje wypadł już Harri Rovanpera, który obrócił się, a doznane uszkodzenia samochodu zmusiły do zatrzymania się i załoga sama musiała dokonać napraw.
Na następnych próbach zacięta walka Martin vs. Gronholm trwała w najlepsze. Wymieniali się wygranymi OS-wymi i do końca pierwszego etapu tylko na 7. odcinku specjalnym najszybszy był Richard Burns. Po OS5 to Gronholm wyprzedził Martina, ale różnice między nimi ciągle były minimalne. Na OS9 Estończyk odzyskał prowadzenie i przegrywając pokazowy odcinek numer 10. z różnicą 0,1 sekundy, zakończył piątek na P1 z przewagą 2,6 sekundy. Trzeci był Richard Burns (Peugeot 206), nad którym Martin prowadził już z zapasem 21,6 sekundy.
Rovanpera out
Drugi etap był bardziej wymagający i to obnażyło kto jak radzi sobie z presją. Gronholm już na pierwszej próbie tego dnia popełnił lekki błąd, co omal nie zakończyło dalszej jazdy. Mimo tego okazał się szybszy o 1,9 sekundy od Martina i znowu zbliżyli się do siebie. Na OS12 w drzewo uderzył nie walczący już o żaden wysoki wynik Harri Rovanpera. Dla ojca 2-krotnego mistrza świata ten rajd okazał się być całkowicie nieudany.
Wygrana Gronholma na tej samej próbie z przewagą 4,4 sekundy nad estońskim rywalem pozwoliła mu na odzyskanie prowadzenia. Następny OS wygrał Richard Burns, a Gronholm powiększył prowadzenie jeszcze o sekundę. OS13 okazał się pechowy dla Toniego Gardemaistra. W jego Skodzie Fabii zawiódł silnik.
Decydujący błąd
OS14 był kluczowy dla losów zwycięstwa. Marcus Gronholm urwał prawe przednie koło i zajął dopiero 19. miejsce z czasem o 1:33,8 minuty gorszym od najszybszego Collina McRae. To zepchnęło go na piąte miejsce, a Martin wrócił na prowadzenie z przewagą 19,4 sekundy nad Burnsem. Teraz Estończykowi pozostało tylko kontrolować sytuację. Gronholm nie był w stanie kontynuować jazdy, co oznaczało koniec domowego rajdu dla 2-krotnego mistrza świata (2000, 2002).
Kolejnym pechowcem podczas OS16 został Collin McRae (Citroen Xsara), który zaliczył kraksę. Martin był drugi na OS17 przegrywając 1,3 sekundy z Petterem Solbergiem (Subaru Impreza), za to Richard Burns był wolniejszy od zwycięzcy aż o 57,5 sekundy (P21). Utrzymał drugie miejsce z przewagą 0,3 sekundy nad Carlosem Sainzem, natomiast Markko Martin był w komfortowej sytuacji mając minutę i 13 sekund przewagi nad P2. Tak skończył się sobotni etap.
Nowy bój o pozycję
Martin był najszybszy na OS18 z przewagą 1,3 sekundy na Solbergiem. Resztę rajdu postanowił już przejechać spokojniej. Na ostatnich 5. odcinkach specjalnych wywiązał się nowy pojedynek Petter Solberg vs. Richard Burns, rywalizujący ze sobą o P2. To ta dwójka do samego końca zajmowała już naprzemiennie pierwsze dwie pozycje w klasyfikacji OS-ów.
Przed ostatnią próbą Burns miał 1,8 sekundy przewagi nad Norwegiem, który po minięciu mety był zły za drobny błąd, który jak myślał będzie kosztował go szansę na wyższą pozycję. Jak się okazało zupełnie niepotrzebnie, bo Burns uzyskał czas o 3 sekundy gorszy, co oznaczało awans Solberga na P2. Po zobaczeniu wyniku rywala na tablicy czasów wybuchnął radością.
Pierwszy raz od 44 lat
Aż tak mocno nie cieszył się nawet Markko Martin, który z łatwością odniósł zwycięstwo z przewagą 58,9 sekundy nad Solbergiem. Dla niespełna 28-letniego wówczas Estończyka było to drugie w karierze. Pierwsze odniósł 2 miesiące wcześniej na Akropolu.
Ostatecznie na podium nie stanął nawet żaden Fin, co zdarzyło się pierwszy raz od 1959 roku. Najwyżej sklasyfikowanym reprezentantem gospodarzy został Tommi Makkinen na P6. W klasyfikacji mistrzostw świata prowadził Richard Burns z 49 punktami. O 5 mniej miał Carlos Sainz. Petter Solberg zrównał się z Marcus Gronholmem mając 38 punktów, o 1 więcej od Sebastiena Loeba i Markko Martina. To właśnie między Solbergiem i Loebem finalnie stoczyła się walka o tytuł mistrza świata.
Fot. FIA World Rally Championship (@OfficialWRC)/X