Sergio Perez zwycięzcą kwalifikacji do GP Miami!
Sergio Perez tak jak tydzień temu najlepszy w kwalifikacjach i zdobywa pole position do GP Miami. Nabroił Leclerc, ale mamy niespodzianki dzięki temu. Na P2 Alonso, na P3 Sainz a na P4 Magnussen. Verstappen bez czasu wystartuje w niedzielę z P9!
Kwalifikacje do GP Miami zapewniły nam wiele emocji i zaskoczeń w postaci wyników. To daje dobrą i ciekawą perspektywę na niedzielne GP Miami. Przeczytajcie, jak przebiegły sobotnie kwalifikacje.
W artykule:
Q1
Kierowcy nie czekali długo na swoje przejazdy, w pierwszych minutach sesji na torze byli wszyscy kierowcy poza Alonso i Strollem. Po pierwszych przejazdach najszybszy był Sergio Perez przed Charlesem Leclerciem i Maxem Verstappenem. W strefie spadkowej pojawili się kierowcy Alpha Tauri, Mercedesa i Lando Norris.
W kwalifikacjach kierowcy musieli mierzyć się z wiatrem. Cały segment toru ewoluował i kierowca, który rozpoczynał później okrążenie był w lepszej sytuacji. Finalnie z Q1 odpadli: Logan Sargeant, Oscar Piastri, Lance Stroll, Yuki Tsunoda i Lando Norris.
Słabe występy
Po lepszym czasie McLarena niestety nie zdołali dwoma samochodami wyjść z Q1. Miały być kolejne poprawki, które miały rozwijać bolid w dobrym kierunku. Lance Stroll również zawiódł – Fernando Alonso zajął 2 miejsce, a on dopiero P18! W zespole muszą zadać sobie ważne pytanie: co poszło nie tak? Bo taka różnica w kwalifikacjach pomiędzy dwoma kierowcami jest nie do zaakceptowania.
W swoim jednym z trzech domowych wyścigów (trochę ich dużo) Logan Sargeant nie zaskoczył pozytywnie, a jedynie negatywnie. Zajął ostatnie miejsce, podczas gdy Alex Albon do końca walczył o Q3. W Q1 odpadł również Yuki Tsunoda, przegrywając jednocześnie pojedynek w kwalifikacjach z de Vriesem.
Q2
Kierowcy Red Bulla bardzo szybko rozpoczęli swoje okrążenia, po nich wyjechała reszta kierowców. Po pierwszych przejazdach Max był najszybszy, drugi był Carlos, który tracił zaledwie 0.018 sekundy i trzeci był Checo, który zahaczył o ścianę w 4 zakręcie. Zagrożeni byli kierowcy Mercedesa, Alfy Romeo i Nyck De Vries.
Finalnie najszybszy w Q2 był Max, drugi Charles, a trzeci Fernando. Z Q2 odpadł Nyck De Vries, Zhou Guanyu, Lewis Hamilton, Nico Hulkenberg i Alex Albon. Do Q2 weszli m.in. Bottas, Magnussen czy Gasly. Russell zdołał załapać się do finalnej części czasówki z 10 miejsca z przewagą 0.052s nad jedenastym Albonem.
Brawo Panie Albon!
Alexander Albon zdeklasował swojego kolegę z zespołu. Alex walczył do końca o Q3, ale przegrał o 0.052s z Russellem. Mimo to Taj wygrał w Q2 z Hulkenbergiem, Russellem, Zhou i de Vriesem. Jest to świetny wynik, który otwiera drzwi do walki o punkty. Na ten moment Albon wygrał wszystkie pojedynki z Sargeantem w kwalifikacjach.
Lewis Hamilton odpada już w Q2!
Zdecydowanie jednym z największych zaskoczeń tych kwalifikacji jest 13 miejsce Lewisa Hamiltona. Jak mogliśmy wyczytać z jego uwag przez radio, został on za późno wypuszczony przez zespół na tor. Brytyjczyk w efekcie nie zdołał dogrzać opon i nie poprawił swojego czasu. W efekcie w niedzielę wystartuje dopiero z 13 miejsca, bo w Q2 przegrał jeszcze z Hulkenbergiem i Albonem.
Można zauważyć, że ogólnie nie jest to łatwy weekend dla Mercedesa. George Russell co prawda awansował do Q3, ale dopiero z 10 miejsca. Do samego końca walczył o Q3 z Albonem, ale to Brytyjczyk okazał się lepszy. Jak mu poszło już w finalnej części kwalifikacji przeczytacie poniżej.
Q3
Na początku sesji dostaliśmy informację o mocniejszym wietrze niż w Q1. Po pierwszych przejazdach najszybszy czas wykręcił Sergio Perez, drugi Fernando Alonso, a trzeci Carlos Sainz. Charles Leclerc miał szansę na świetne okrążenie, ale zblokował koło w T17. Musiał on więc jak najlepiej pojechać na ostatnim kółku pomiarowym…
Charles Leclerc wyszedł z tego założenia i robił wszystko, aby wspiąć się górę tabeli. Niestety popełnił błąd w 6 zakręcie, wypadł z toru i wylądował w bandach. W konsekwencji wywołał on czerwoną flagę na ok. 1:40 przed końcem sesji. Sędziowie zdecydowali, że na tym wypadku zakończymy kwalifikacje.
Ta informacja była najgorszą z możliwych dla Maxa Verstappena i Valtteriego Bottasa, którzy nie mieli za sobą pomiarowych okrążeń. W efekcie Max wystartuje z P9 a Bottas z P10. Max będzie miał bardzo trudne zadanie, ale z drugiej strony sam sobie je utrudnił popełniając błąd na pierwszym pomiarowym okrążeniu. To zawsze wprowadza ryzyko i musisz liczyć na to, aby reszta kierowców nie przerwała sesji.
Mamy niespodzianki
Dzięki temu mamy kilka niespodzianek w Q3. Pierwsza najważniejsza to oczywiście 9 miejsce Maxa Verstappena. Druga z kolei to Kevin Magnussen, który zajął 4 miejsce! Świetny wynik kierowcy Haasa, który na pewno w niedzielę będzie miał super trudno je utrzymać, ale szansa na punkty jest duża.
Być może dla wielu zaskoczeniem jest również P2 Fernando Alonso. Aston Martin nie wyglądał przez ten weekend przekonująco i raczej mogliśmy się spodziewać miejsca w drugim lub trzecim rzędzie. Ale na pomoc przyszedł Charles Leclerc, który przerwał kwalifikacje w dogodnym momencie.
Z dobrego miejsca w niedzielę wystartuje również Pierre Gasly, bo z piątego miejsca. Oba samochody Alpine weszły do Q3 – Ocon zajął 8 miejsce. Russell ostatecznie zajął P6, co i tak nie jest rewelacyjnym wynikiem, bo przegrał kwalifikacje m.in. z Magnussenem i Gaslym. Na pewno jednak jest to lepszy rezultat niż 13 miejsce Hamiltona.
Szczegółowe wyniki TUTAJ.
Słowem podsumowania przed GP Miami
Kwalifikacje przyniosły nam wiele zaskakujących wyników, co opisaliśmy wcześniej. Właśnie dzięki tym zaskakującym rezultatom niedzielny wyścig zapowiada się niezwykle emocjonująco. Max Verstappen goniący pierwszą trójkę Lewis Hamilton starający dostać się do pierwszej dziesiątki czy Fernando Alonso, który wystartuje z drugiego miejsca.
Dlatego warto wszystkich zachęcić do oglądania tego wydarzenia. Jest to na pewno ważny wyścig dla układu tabeli, bo Sergio Perez ma duże szanse, aby wyjechać z Miami jako lider klasyfikacji kierowców. Czy tak się jednak wydarzy, przekonamy się już w niedzielę. Start wyścigu GP Miami o 21:30!
Fot. Sergio Perez/Twitter