Top 4: samochody luksusowe (segment F) do 80 tyś.
Segment F to najwyższa klasa luksusowa pojazdów. Limuzyny, które oferują duże silniki, wspaniałe wyposażenie i bezpieczeństwo. Czy do 80 tysięcy możemy znaleźć taki pojazd?
80 tysięcy, jest to całkiem pokaźny budżet na kupienie samochodu luksusowego (segment F). W tej cenie trzeba natomiast założyć pewne kryteria, które weźmiemy pod uwagę przy szukaniu takiego auta. Po pierwsze, będą to pojazdy już kilkuletnie co wiąże się z dokładnym sprawdzeniem ich stanu przed zakupem. Kolejnym kryterium jest przebieg. Duża ilość przejechanych kilometrów nie powinna nas wcale odstraszać. Jeżeli te kryteria zostały przyjęte to możemy zaczynać!
Mercedes-Benz klasy S (W221)
W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć Mercedesa. Każdy kto myśli o luksusie ma w głowie niemiecką markę, która jest w tym bardzo dobrze rozeznana. Model W221 miał ciężkie zadanie, ponieważ musiał odbudować wizerunek klasy S po modelu W220 (problemy z rdzą i pneumatycznym zawieszeniem). Mercedes W221 został zaprezentowany w 2005 roku. Nowinki, które się w nim znajdowały, wyprzedziły konkurencję. Mimo, że pierwsze modele mają już po 17 lat, to ich właściciele wcale się nie skarżą. Samochód był bardzo udany i nie stwarzał żadnych większych problemów. Bolączki, które posiadał jego starszy brat, zostały wyeliminowane. W221 posiada wiele rodzajów jednostek napędowych zaczynając od czterocylindrowego diesla, a kończąc na V12, które znajduje się w AMG. Ostatnie sztuki zjechały z linii produkcyjnej w 2013 roku.

Photo: Mercedes
Mimo, że auto było naprawdę dobre to posiadało też swoje bolączki. Wtryski piezoelektryczne, które się w nich znajdują, uchodzą za mało trwałe. Jednostki napędowe mogą posiadać drobne wycieki olejów, a silniki benzynowe V6 (przed liftingiem, który był w 2009 roku) posiadają wadliwe zębatki na wałkach wyrównoważających. I to tyle z problemów tego modelu, całe szczęście.
Została ostatnia rzecz, a więc cena. Mercedesa W221 możemy kupić już od około 40 tys. Oczywiście, jest to ta dolna granica, a więc nie będą to idealne modele. Jeżeli chcemy zakupić egzemplarz w niezłym stanie, z naszego portfela zostaniemy zmuszeni wyciągnąć około 60 tys. W tej cenie powinniśmy trafić naprawdę zadbany egzemplarz.

Photo: Mercedes
BMW serii 7 (F01/F02)
Skoro w naszym zestawieniu znalazł się Mercedes to nie mogło zabraknąć w nim również BMW. Piąta generacja serii 7 (f01) zadebiutowała w 2008 roku i zastąpiła model E65. W roku 2012, piąta generacja dostała lifting, który został oznaczony jako f02. BMW obrało nowy kierunek stylistyczny dla serii 7. Przód samochodu jest bardzo podobny do serii 5, F10. W tym przypadku można łatwo się pomylić z tymi modelami. BMW w tym modelu zaprezentowało kilka nowinek technicznych, a główną nowością były skrętne tylne koła. Miało to pomóc w manewrowaniu samochodem w mieście oraz na trasie.

Photo: BMW
Seria 7 posiadała wiele rodzajów jednostek napędowych R6, V8 i V12. Jedynym silnikiem, który nie posiadał doładowania był montowany w wersji podstawowej 730i/Li. Trzylitrowy, 258-konny motor z wtryskiem pośrednim oznaczony symbolem N52B30NA to najsłabsza, ale zarazem najbezpieczniejsza jednostka z całej gamy silnikowej. Nie oznacza to niestety, że jest on całkowicie pozbawiony wad. Zdarza się, że ma on podwyższone zużycie oleju. Kolejną usterką może być systemu Valvetronic. Czasami osoby skarżą się też na głośno pracujące popychacze zaworowe.
BMW na pewno jest autem wartym przemyślenia. Wyposażenie nawet w tych tańszych wersjach było bardzo dobre z zakresu bezpieczeństwa i komfortu. Z minusów jakie ta seria posiadała to awaryjne i problemowe silniki V8 N63 oraz wysokie koszty eksploatacji i napraw.
BMW serii 7 (F01/F02) możemy kupić już za około 50 tysięcy. Jak wiadomo w tej cenie nie możemy spodziewać się luksusów, ponieważ jest to ta dolna granica, a więc samochody mogą być w bardzo słabym stanie. Jeżeli chcemy kupić coś wartego uwagi, będziemy musieli wydać ok. 80 tysięcy.

Photo: BMW
Maserati Quattroporte V
Po dwóch niemieckich autach, czas przenieść się do Włoch. Maserati Quattroporte piątej generacji zadebiutował na rynku w 2004 roku. Ten model można opisać jako czterodrzwiowy super samochód. Już od pierwszego wejrzenia robi niesamowite wrażenie. Jego stylistyka jest bardzo dynamiczna i ciężko przejść obok niej obojętnie. W 2009 roku pojazd przeszedł facelifting. Maserati posiada prawie idealny rozkład masy między osiami oraz pięknie brzmiące V8 pod maską.

Photo: favcars.com
Maserati Quattroporte nie posiadało wielkiej ilości jednostek napędowych. Były tylko trzy wersje silnikowe i każde z nich posiadało V8. Wszystkie jednostki były udane i nie posiadały jakiś większych różnic, więc jeżeli chodzi o wybór silnika, to tutaj nie powinniśmy się bać. Minusami w tych samochodach była elektronika, więc na nią trzeba uważać oraz dość droga eksploatacja.
Jeżeli zdecydowalibyśmy się na zakup tego auta to musimy liczyć się z kosztem około 60 tyś. Nie ma ich zbyt dużo na rynku wtórnym, ale jeżeli jakieś modele się pojawiają to powinny być zachowane w dobrym stanie.

Photo: Piotr R. Frankowski
Lexus LS IV
W tym gronie musiał znaleźć się również Lexus LS. IV generacja zadebiutowała w 2006 roku. Pierwszy mniejszy lifting otrzymała w 2009 roku. Na większe odświeżenie modelu musieliśmy czekać do 2012 roku. Lexus LS to typowo samochód luksusowy, w którym wyposażenie stoi na wysokim poziomie, a wygląd zewnętrzny to tylko potwierdza. Ta wersja była pierwszym samochodem hybrydowym, w którym silniki elektryczne współpracowały z benzynową V-ósemką.

Photo: Lexus
W Lexusie LS mieliśmy pod maską tylko silniki V8. Do wyboru była 4.6-litrowa jednostka lub jak wcześniej wspomniana – hybryda. Silniki w Lexusie były bardzo wytrzymałe i nie było z nimi większych problemów, dlatego mają one spore przebiegi.
Wybierając Lexusa LS mamy pewność, że samochodem będziemy mogli jeździć przed długi okres czasu, ponieważ są to auta bezawaryjne. Jedynymi minusami, jak to bywa u Japończyków jest rdza, która może się pojawić oraz wysokie ceny części (mało zamienników).
Jeżeli będziemy poszukiwali Lexusa do kupna, to może nam to zająć naprawdę sporo czasu, ponieważ jest ich bardzo mało na rynku wtórnym. W sumie nic w tym dziwnego, skoro są to tak bardzo dobre auta. Cenę jaką będziemy musieli dać za ten model to min. 35-40tyś.

Photo: Lexus
Podsumowanie
Jak widać w kwocie do 80 tysięcy spokojnie możemy szukać samochodu luksusowego (segment f). Z najważniejszych rzeczy jest to, że za tą cenę możemy kupić bardzo dobry egzemplarz, z którego będziemy mogli cieszyć się w przyszłości. Oczywiście, ja wymieniłem tylko małą część pojazdów możliwych do kupna w kwocie do 80 tyś. ale są to auta, na które warto zwrócić uwagę. Ja osobiście wybrałbym dla siebie Lexusa, ale to pewnie dla tego, że jestem fanem japońskiej motoryzacji.