Tuning Show Expo 2023

Wspaniałe samochody, wiele dymu i osób zwiedzających. Takie właśnie były targi motoryzacyjne Tuning Show Expo 2023.

Wiele samochodów, dym, który unosił się w powietrzu z aut driftingowych, czy wycieczka monster truckiem. To tylko część tego co mogliśmy zobaczyć. W 2022r. targi motoryzacyjne w Krakowie dopisały, mimo nieciekawej pogody, a jak było tym razem? Czy impreza również stanęła na tak wysokim poziomie jak w ubiegłym roku?

Targi odbywały się w dniach 9-10 września w halach wystawienniczych Expo przy ulicy Galicyjskiej.

Pełno zwiedzających

W sobotę jak i niedzielę mieliśmy możliwość zacząć zwiedzanie od godziny 10. Weekendowa pogoda dopisała, więc był to idealny argument, aby odwiedzić Tuning Show Expo. W sobotę w porównaniu do niedzieli było mniej osób, ale sytuacja podobnie wyglądała rok temu. Natomiast w ostatni dzień tygodnia im późniejsza godzina wybijała, tym coraz ciężej było się przecisnąć w niektórych miejscach. Osoby chcące robić zdjęcia swoimi aparatami miały niewiele czasu, aby zrobić ładne strzały, ponieważ już od godziny 11 była spora część zwiedzających. Jak zawsze najwięcej osób można było zauważyć w miejscach, gdzie coś się działo.

Na niektórych stoiskach mogliśmy również brać udział w różnych konkursach jak chociażby ten zorganizowany na TEC 2000, gdzie zadaniem była zmiana koła na maszynie w wyznaczonym czasie. Osoba, która uzyskała dobry czas, mogła otrzymać w zamian nagrodę.

Znane osobistości

Jak co roku, mogliśmy spotkać znane osobistości ze świata motoryzacji czy motorsportu. Oprócz tego pojawiły się również wschodzącego gwiazdy, o których głośniej zrobić się w przeciągu najbliższych lat. Na głównej scenie ponownie mogliśmy usłyszeć Tomka Pansewicza (Showtestuje) czy Sebastiana Kraszewskiego (Kickster), którzy rozmawiali ze swoimi gośćmi, a byli nimi m.in. Aleksander Pelikański (Młody Pelikan) – ta persona jest jeszcze mało znana w świecie motorsportu, ponieważ Aleksander ma dopiero 9 lat, ale z roku na rok będzie o nim coraz głośniej.

Innym młodym kierowcą, którego mogliśmy spotkać był również Kuba Święch – tym razem lekko starszy rajdowiec, bo Kuba ma 11 lat, ale już wiele pucharów na swoim koncie zdobytych. Oprócz tych młodych chłopaków mogliśmy spotkać lub usłyszeć za mikrofonem: Marcina Radeckiego (RadzioFlatout), Dużego w Maluchu, Grzegorza Leszko (LeszkoMotoTV) i innych.

Różnorodność samochodów i nie tylko

Różnego rodzaju auta mogliśmy oglądać i tym razem. Dla każdego mogło wpaść coś do gustu. Zaczynając od samochodów na “totalnej glebie”, przez pojazdy sportowe, a kończąc na typowych autach jeżdżących w offroadzie. Nie zabrakło też ciekawych klasyków, które ciężko spotkać już w tych czasach.

Oprócz typowych aut, wystawione były również zabytkowe pojazdy strażackie, czy monster truck, którym można było się przejechać jako pasażer – każdy kto w nim siedział był bardzo zadowolony, co nie jest niczym dziwnym. Przejechać się takim pojazdem jest naprawdę ekscytujące.

Oprócz aut, wystawione był również zabytkowe motocykle.

Drifting

Drifting jest nieodłącznym elementem Tuning Show Expo, a wraz z nimi przejazdy w ramach drift taxi. Osoby chcące zobaczyć z czym to się je mogły przejechać się na prawym fotelu w sportowych autach przygotowanych profesjonalnie do tych zawodów. Niektórzy mieli możliwość przejechać się nawet z profesjonalnym kierowcą, który na co dzień występuje w jednej z najmocniejszych lig driftingowych na świecie – Drift Masters Grand Prix, a więc z Tobiaszem Puścianem. I właśnie oglądając przejazdy Tobiasza z różnymi kierowcami, można było się poczuć jak na prawdziwych zawodach driftingowych – spora moc w samochodzie, spalona guma, a do tego przejazdy na milimetry od ściany, tak jeżdżą profesjonalni kierowcy.

Tor w tym sezonie był taki sam, jak miało to miejsce rok temu, a kierowcy ponownie dawali z siebie 100% przez co czasami nie było widać samochodów przez tak wielkie kłęby dymu, które zostały wytworzone. Wtedy nie pozostało nic innego jak słyszeć tylko odgłosy tych samochodów.

Podsumowanie

Tuning Show Expo 2023 w Krakowie ponownie nie zawiódł i mimo mniejszej liczby wystawców z ubiegłym rokiem, mogliśmy się fantastycznie bawić, a zwiedzający mogli miło spędzić weekend z dodatkiem motoryzacji. Nie pozostało nic innego jak podziękować organizatorom za wspaniały event i wyczekiwać na przyszły rok, na kolejną edycję Tuning Show Expo.

Tuning Show Expo 2023 – galeria (Michał Tyrkalski)

Autor galerii: Michał Tyrkalski/Tyrkuss

Fot. Michał Tyrkalski/Tyrkuss

Podobne wpisy